środa, 25 maja 2011
Marihuana zmniejsza agresje
Kilkanaście lat temu, kiedy Marihuana stała się obiektem szerszego zainteresowania, uzyskała ona za istotą umyślnej propagandy, niebywale złą krytykę. Podtrzymywano w tym także, że pod wpływem działania marihuany i haszyszu osoby posiadają predyspozycje do popełniania najogromniejszych i najokrutniejszych wykroczeń. Argumenty nie weryfikują tego przeświadczenia, wręcz odwrotnie, wydaje się, że THC minimalizuje, lub praktycznie w całości niweluje agresję. Halpern już w 1944 r. Podkreślił w \"La Guardia-Report\", że po zażyciu marihuany i haszyszu zaciekłość się zmniejsza, a inni eksperci potwierdzili, że palacze marihuany są mniej konfliktowi i drażniący niż przeciętne osoby. Murphy w 1966 r. Napisał: \"Większość zasadniczych obserwatorów jest zgodna co do tego, że konopie indyjskie bynajmniej nie kierują ich użytkowników do zachowań agresywnych i bandyckich...\". Jednocześnie pod wpływem działania THC swobodniej postrzega się własną agresję - 42% spośród obserwowanych opisało siebie przed zażyciem marihuany i haszyszu w charakterze agresywnych, po jej zapaleniu stwierdziło to o sobie aż 88% (Halpern w \"La Guardia-Report\"). Niewątpliwie więc rośnie czułość na własną agresję, przy czym zaciekłość autentyczna bynajmniej nie wzrasta.W jednym z nowszych eksperymentów interesowano się agresją przejawianą w konwersacji. Przed zażyciem marihuany uprawianej w podłożu glebowym przejawiano ją pielęgnując wrogą interpretację wypowiedzi partnera. Pod wpływem działania THC oznajmiano odczucia agresywne drwiną, która stawała się powodem do śmiechu.
piątek, 6 maja 2011
Czekoladowe muffiny z kremem
Przed rozpoczęciem prac należy sporządzić Mleczną Makumbę (kliknij aby zobaczyć przepis), po odcedzeniu gotować jeszcze przez około 15 minut w celu wygotowania nadmiaru mleka (potrzebne będzie 600ml/3 szklanki).
Składniki na około 12 sztuk:
- 1 jajko
- 2 tabliczki czekolady deserowej
- pół kostki margaryny
- 10 dag cukru
- 1 torebka cukru waniliowego
- 1 szklanka Mlecznej Makumby
- 4-5 łyżeczek kremówki
- 25 dag maki
- 3 łyżki kakao
- 1 łyżka proszku do pieczenia
- cukier puder
- szczypta soli
Składniki na krem (opcjonalnie):
- 1 opakowanie budyniu śmietankowego/waniliowego
- dwie szklanki (400ml) Mlecznej Makumby
- pół kostki masła
- 2-3 łyżki cukru
Przygotowanie:
Czekoladę połamać na kawałki, roztopić w gorącej kremówce z margaryną. Odstawić do ostudzenia. Ostudzoną Mleczną Makumbę roztrzepać z jajkiem oraz cukrem i cukrem waniliowym. Mąkę przesiać z kakao, proszkiem do pieczenia i szczyptą soli. Do maki wlać Mleczną Makumbę z jajkiem, dobrze wymieszać. Następnie połączyć z masą czekoladową. Starannie wymieszać, nakładać do foremek na muffiny, napełniając je do 2/3 wysokości. Wstawić do piekarnika nagrzanego do 180oC i piec około 30 minut. Wyjąć i ostudzić. Muffiny są już gotowe, pozostało jeszcze przygotowanie kremu...
Krem: Budyń śmietankowy/waniliowy ugotować z 400ml Mlecznej Makumby, ciągle mieszając. Ostudzić. Utrzeć masło z cukrem, a gdy będzie puszyste dodawać do zimnego budyniu i ucierać. Ściąć wierzchnią warstwę muffinek, założyć grubą warstwę kremu i przykryć odkrojonym wcześniej kawałkiem. Posypać cukrem pudrem. Smacznego!
Mleczna makumba
Oto krótki, prosty przepis na mleko zawierające THC (najbardziej ceniony, leczniczy składnik konopi). Przyrządzone w ten sposób mleko może zostać wykorzystane do innych wypieków lub np. do przyrządzenia kakao.
Potrzebne składniki:
· Mleko 3,2% tłuszczu 1 litr
· Marihuana (ok. 3-10 gram kwiatostanów żeńskich lub większe ilości liści, idealną ilość dla siebie dobieramy na podstawie prób)
· Pół kostki masła lub margaryny
Trudno określić potrzebną ilość suszu, wszystko zależy od jego mocy, oraz Twojej podatności na aktywne składniki konopi. Działanie spożytych składników aktywnych ujawni się po około godzinie, dlatego dobrze jest za pierwszym razem nie przesadzać z ilością i pić w porcjach, aby móc zaobserwować, jaka dawka będzie idealna.
Sposób przyrządzenia:
· Susz konopny należy przegotować w wodzie, aby oczyścić go ze wszelkich zanieczyszczeń i nadmiaru chlorofilu (bez obawy THC nie rozpuszcza się w wodzie!)
· Następnie odcedzony susz zalewamy w garnku mlekiem
· Dodajemy masło (pól lub ćwierć kostki) i gotujemy na małym ogniu ciągle mieszając przez 30 minut.
· Następnie nieco przestudzić i odcedzić mleko, które już jest gotowe do spożycia lub dalszego przetworzenia.
Nie zapominaj o ciągłym mieszaniu, w przeciwnym razie możesz mieć trochę więcej sprzątania niż przypuszczałeś/aś!
Cannabis na serce i arteriosklerozę
Składnik wyekstrahowany z liści konopii indyjskich chroni naczynia krwionośne przed niebezpiecznym zwężeniem ich przekroju. Studia zakończone z powodzeniem na myszach mogą pomóc w opracowaniu nowych leków zapobiegających chorobom serca i wylewom. Dobrze znany delta-9-tetrahydrokannabinol (THC) zwalcza skutecznie arteriosklerozę - chorobę naczyń krwionośnych.
Dolegliwość ta może występować np. na skutek palenia papierosów - nikotyna powoduje odpowiedź immunologiczną prowadzącą do formacji depozytów tłuszczowych w tętnicach. Złogi te są formowane ponieważ komórki układu odpornościowego zbyt długo są aktywne i rekrutują następne, prowadząc do blokady, która staje się pułapką dla cząsteczek tłuszczu. Arterioskleroza jest główną przyczyną chorób serca i wylewów krwi w społeczeństwach rozwiniętych.
Dolegliwość ta może występować np. na skutek palenia papierosów - nikotyna powoduje odpowiedź immunologiczną prowadzącą do formacji depozytów tłuszczowych w tętnicach. Złogi te są formowane ponieważ komórki układu odpornościowego zbyt długo są aktywne i rekrutują następne, prowadząc do blokady, która staje się pułapką dla cząsteczek tłuszczu. Arterioskleroza jest główną przyczyną chorób serca i wylewów krwi w społeczeństwach rozwiniętych.
THC najwyraźniej łagodzi odpowiedź immunologiczną, twierdzi prof. dr Francois Mach z University Hospital Geneva w Szwajcarii. Cząsteczka ta wiąże się do białka zwanego CB2, które jest obecne na powierzchni poszczególnych komórek układu odpornościowego. Zespół doktora Macha wstrzyknął niewielkie ilości THC do organizmów myszy. Leczenie tym związkiem zredukowało postęp blokowania naczyń krwionośnych o więcej niż jedną trzecią. Ponadto, karmienie myszy związkiem, który zakłóca wiązanie do CB2 znosi całkowicie leczniczy efekt THC. Fakt ten udowadnia, że w procesie tym bierze udział właśnie to białko, nie zaś podobne CB1, które występuje w komórkach mózgowych i układzie nerwowym i jest odpowiedzialne za psychologiczny efekt marihuany.
Korzystny efekt na arteriosklerozę występuje jedynie przy pewnej określonej dawce, dodaje dr Mach. Przy większych lub mniejszych ilościach, THC nie ma działania leczniczego na naczynia krwionośne. Naukowiec wskazuje na podobny efekt umiarkowanego spożywania alkoholu na choroby serca. Kieliszek Bordeaux dziennie zmniejsza ryzyko ich wystąpienia, jednak nałogowe picie może je zwiększyć.
Naukowcy podkreślają że dawka THC, wymagana aby chronić naczynia krwionośne, jest niższa niż ta, która wywołuje efekty w mózgu. "Nasza praca nie ma nic wspólnego z paleniem marihuany", zaznacza dr Mach.
"Rzeczywiście nie oznacza to, że palenie konopii indyjskich ma dobroczynny wpływ na układ krwionośny i serce, gdyż wdychany dym zawiera wiele toksyn, które mogą prowadzić do chorób układu krążeniowego", mówi dr Michael Randall z University of Nottingham Medical School, Wielka Brytania, który również studiował wpływ kannabinoidów na serce i naczynia krwionośne. "Ciało człowieka produkuje również swoje związki podobne do tych z konopii, ale ich udział w powyżej badanym procesie jest niejasny", dodaje.
THC mógłby być stosowany razem z obecnie używanymi lekami kontrolującymi poziom cholesterolu w arteriosklerozie, zwanymi statynami, sugeruje dr Mach. "Nie sadzę, że zastąpi on statyny. Ale będzie dodatkowym związkiem zwalczającym stan zapalny", wyjaśnia.
Ponieważ THC może stłumić ogólne działanie systemu immunologicznego, istnieje zagrożenie osłabienia zdolności obronnych organizmu. Aby tego uniknąć, należy zidentyfikować podobne komponenty, które wiążą się specyficznie do CB2.
Wciąż jednak powyższe odkrycie to kolejny dowód na dobroczynne działanie substancji zawartych w konopiach indyjskich. Oprócz ich dobrze udowodnionego działania przeciwbólowego, pomagają one anorektykom stymulować apetyt oraz pacjentom poddanym chemioterapii walczyć z chronicznymi mdłościami
czwartek, 5 maja 2011
Historia Konopii
Konopie pochodzą z Azji południowo wschodniej i tam po raz pierwszy były wykorzystywane. Pierwsze zastosowanie konopi poza produkcją lin i tkanin potwierdzono w Chinach ok 6000 lat p.n.e. Używano wtedy nasion konopi jako przyprawy.
Około roku 2700 p.n.e. Shen Nung także z Chin jako pierwszy opisał konopie indyjskie jako lek.
Około roku 2000 p.n.e. w Indiach rośliny te były uznawane za magiczne co potwierdzają źródła Atherva-Vedy i opisywane jako jedne z pięciu świętych roślin.
Około roku 1000 p.n.e kupcy w rejonie bliskiego wschodu prawdopodobnie Persowie dostarczyli ten gatunek roślin na bliski wschód w tym do Egiptu i Palestyny. Konopie trafiły w tym okresie także na tereny zamieszkiwane przez Scytów w południowo wschodniej Europie.
550 lat p.n.e Perski prorok Zoroaster opisał w swej "encyklopedii" roślin medycznych 10000 gatunków. Jedną z pierwszych roślin wymienionych przez Zoroastera były konopie indyjskie.
450 lat p.n.e Herodot opisuje zwyczaje Scytów palących rytualnie nasiona konopne podczas pogrzebu. Odmiana, której używali Scytowie to cannabis ruderalis.
1+ rok Chińczycy rozpoczynają produkcję papieru z konopi,
podobno istnieje manuskrypt potwierdzający, że Jezus w niektórych uzdrowieniach używał oleju zawierającego stężoną substancję aktywną z konopi. Olej taki był w tamtych czasach uznanym w Palestynie lekiem.
600 rok prorok Mahomet zakazuje swoim wyznawcom spożywania alkoholu, dopuszcza jednak używanie konopi i jej produktów. W efekcie tego marihuana jak i haszysz stały się jednymi z najważniejszych używek świata muzułmańskiego do wieku dwudziestego.
1484 rok papież Innocenty VIII zabrania stosowania konopi w medycynie. Być może jest to podyktowane powszechnym użyciem konopi we wrogim wówczas świecie arabskim.
W epoce renesansu powszechnie stosowano konopie siewne do produkcji tkanin i lin. Szczególnie ważna dla Hiszpanii i Anglii, które prowadziły wyścig zbrojeń morskich były liny okrętowe. Te wytwarzane z konopi były najlepsze co skłoniło królową brytyjską Elżbietę I do wydania edyktu nakazującego uprawę konopi. Podobnie postąpił król Filip w Hiszpanii i w całej Ameryce masowo uprawiano siewną odmianę tej rośliny.
1776 rok, w Ameryce Północnej najprawdopodobniej uprawiano także konopie indyjskie. Thomas Jefferson brał udział w sortowaniu konopi na żeńskie i męskie. Czynność ta jest konieczna do uzyskania halucynogennych używek i nie wykonuje się jej w przypadku konopi do celów włókienniczych.
1839 rok, W. B. O Shaughnessy jako pierwszy europejski lekarz stosuje konopie jako środek przeciwbólowy przy bólach reumatycznych, kolce jelitowej u dzieci i bólach tężcowych. Jean-Jacques Moreau de Tours, francuski psychiatra, uznaje przydatność cannabisu w leczeniu chorób psychicznych.
1844 rok, Théophile Gautier zakłada w Paryżu Le Club des Haschischins, którego członkowie palili sprowadzany z Algierii haszysz. Do klubu należeli m.in. Victor Hugo, Honoré de Balzac, Gérard de Nerval, Alexander Dumas ojciec i Charles Baudelaire.
1868 rok, kolonia Brytyjska Egipt jako pierwszy wprowadza zakaz uprawy konopi indyjskich.
1890 rok, Nadworny lekarz królowej Wiktorii, sir Russell Reynolds poleca cannabis, jako środek na bóle menstruacyjne. Później, w pierwszym numerze czasopisma medycznego The Lancet, pisze on: Konopie, stosowane w odpowiedni sposób, są jednym z najcenniejszych lekarstw, jakie posiadamy.
1895 rok, angielski parlament z powodu bardzo dużego spożycia konopi indyjskich w koloniach powołuje komisję w celu zbadania szkodliwości marihuany i haszyszu. W wyczerpującym, siedmiotomowym opracowaniu komisja jednoznacznie stwierdza, że palenie cannabisu nie wywołuje negatywnych objawów zdrowotnych i nie uzależnia. Ponadto wymienione zostają pozytywne efekty, zarówno emocjonalne, jak i społeczne.
1910 rok, zakaz uprawy konopi wprowadzono w Ameryce Południowej.
1920 rok, prohibicja alkoholowa w USA doprowadziła do gwałtownego wzrostu spożycia legalnych marihuany i haszyszu.
lata 1920-37, koncern DuPont staje się strategicznym zakładem papierowo-włókienniczym dla rządu USA, gdyż zaspokaja większość potrzeb rynku. Jako producent papieru drzewnego i późniejszy wynalazca Rayonu, pierwszego włókna sztucznego, DuPont jest zaniepokojony badaniami nad tanim (a przez to mało dochodowym) przetwórstwem konopi. Andrew Mellon, sekretarz skarbu państwa, właściciel banku, z którego usług korzysta DuPont zatwierdza kandydaturę swojego przyszłego zięcia, Harryrego J. Anslingera na stanowisko szefa nowopowstałego Federalnego Biura d/s Narkotyków. Harry J. Anslinger, rozpoczyna propagandowy atak na marihuanę. Jego wypowiedzi roiły się od plotek i kłamstw (m.in. zapewniał kongresmanów, że pod wpływem marihuany będą skłonni zabić własnych braci). Rozpętana przez niego narkotykowa wojna sprawiła, że rzesze ludzi uwierzyły w zabójczą szkodliwość cannabisu. Na licznych plakatach ostrzegających przed używką i rozprowadzającymi ją handlarzami, marihuana jawi się jako piekielna roślina i zabójczy narkotyk. Anslingerowi wiernie wtóruje William Randolph Hearst, właściciel wielkiego wydawnictwa. W jego gazetach artykuły o tytułach takich, jak Marihuana zmienia chłopców w potwory w 30 dni są na porządku dziennym i sąsiadują z rasistowskimi tekstami skierowanymi przeciwko Hiszpanom i Murzynom. Często oba przewodnie tematy tych poczytnych brukowców były mieszane r12; pojawiały się np. artykuły o naćpanych marihuaną czarnuchach, gwałcących białe kobiety i grających voodoo-satanistyczny jazz. Propaganda Anslingera i Hearsta osiąga swój i cel w 46 stanach USA zdelegalizowano marihuanę. Jedyny głos sprzeciwu pochodził od Amerykańskiego Stowarzyszenia Medycznego, dr James Woodward stwierdził, że w ten sposób społeczeństwo straci jeden z najbardziej obiecujących leków. Przez następne 2 lata, ok. 3 000 lekarzy zostanie ukaranych za stosowanie konopi. DuPont otrzymuje patent na produkcję tworzyw z ropy naftowej oraz na szczególnie szkodliwą dla środowiska technologię wytwarzania papieru z drewna. Dzięki uniemożliwieniu produkcji papieru z konopi DuPont szybko osiąga ogromne zyski.
W 1933 roku prezydent Roosevelt zakończył trwającą blisko dwadzieścia lat prohibicję alkoholu w USA. Nie jest wykluczone, że organizacje przestępcze praktycznie dominujące życie polityczne USA w latach międzywojennych nie sprzeciwiły się tej decyzji ponieważ w zamian otrzymały pełną prohibicję konopi, które także mogły stanowić potencjalny dochód. Jest wysoce prawdopodobne, że cała nagonka była wspierana bądź wręcz kierowana przez mafie. Dzisiaj wiemy już, że prohibicja alkoholu została wprowadzona z poparciem włoskiej mafii z Chicago i przy jej wsparciu finansowym. Taka sama metoda mogła być zastosowana przy wprowadzeniu prohibicji marihuany.
1942 rok, w trakcie wojny pomimo prohibicji w USA rząd amerykański nakazał masowy zasiew konopi dla celów przemysłowych. Wcześniej surowiec dla przemysłu dostarczany był z Filipin, te jednak zostały zajęte w trakcie wojny przez Japończyków.
1961 rok, 60 państw podpisuje Uniform Drug Convention, przez co zobowiązują się do wyeliminowania z użycia konopi w ciągu 25 lat (do 1986r).
John F. Kennedy wysyła Anslingera na emeryturę po jego próbach ocenzurowania książki Osoba uzależniona a prawo autorstwa prof. Alfreda Lindsmitha.
1963 rok, wg planów prezydenta Kennedyego na drugą kadencję konopie miały zostać zalegalizowane, niestety prezydent został zamordowany w Dallas. Podobny los spotkał brata prezydenta, gdy ten przystąpił do kampanii wyborczej.
1964 rok, Dr Raphael Mechoulam z Uniwersytetu w Tel Avivie wyizolował delta-9-tetrahydrokanabinol (THC), główny składnik psychoaktywny cannabisu.
Lata 1963-77, kolejni prezydenci zaangażowali USA w wojnę w Wietnamie i sprawy społeczne zeszły na drugi plan. W tym czasie rozwinęła się silna i specyficzna kultura, której jednym z symboli było palenie konopi.
lata 70-te rMedical World News" ogłasza: Marihuana jest prawdopodobnie najlepszym środkiem na epilepsje znanym współczesnej medycynie.
1978 rok, Holandia legalizuje posiadanie konopi na własny użytek oraz ich koncesjonowaną dystrybucję. Teoretycznie w prawie Holenderskim pozostał zakaz ale policja nie miała już prawa zatrzymać za posiadanie konopi ani nawet zabrać posiadanego suszu o ile ilość nie przekroczyła dozwolonych granic. Powstały tysiące legendarnych coffeeshopów z marihuaną, a Holandia z nudnego kraju, w którym wiecznie pada deszcz stała się centrum kultury i rozrywki na skalę światową. Ogromne dochody powędrowały do budżetu Holandii. Rocznie kraj ten zarabiał w szczytowym okresie nawet 2 miliardów euro głównie na turystyce, ale także na koncesjach i podatkach powiązanych. Powstały setki tysięcy miejsc pracy i pomimo nacisków całego świata Holandia utrzymuje swoje kompromisowe prawo do dzisiaj.
Lata 1977-81, Jimmy Carter wprowadza legalizację konopi w USA, szybko jednak na tym traci, gdyż nieumiejętnie przedstawia swoje racje politycznie.
W efekcie w 1982 roku 80% Amerykanów jest przekonana, że konopie stanowią duże zagrożenie dla zdrowia i należy ich zakazać.
1982 rok, nastroje te wykorzystuje Ronald Raegan ponownie wprowadzając prohibicję konopi i rozpoczynając wielką wojnę z narkotykami, do jakich mylnie zalicza się konopie. Koszty działań rządu USA przeciwko uprawie i dystrybucji konopi to 251 miliardów $ w ciągu 20 kolejnych lat i dziesiątki milionów ludzi aresztowanych za posiadanie, dystrybucję i uprawę konopi w samych tylko Stanach.
1995-98 rok, WHO publikuje raport na temat szkodliwości konopi. Treść tego raportu jest przychylna tej używce. Po dwudziestoletnich badaniach potwierdzono, że konopie są mniej szkodliwe od alkoholu, że nie wywołują trwałej szkody dla zdrowia, mają niższy współczynnik uzależnienia od innych legalnych używek. Najważniejszym punktem jest potwierdzenie, że nie ma dowodu, by jakikolwiek człowiek kiedykolwiek zmarł po zapaleniu lub spożyciu w inny sposób marihuany lub haszyszu.
1999 rok, Kalifornia jako pierwszy stan USA dopuszcza sprzedaż marihuany w celach leczniczych oraz uprawę na własny użytek do 99 roślin. Wkrótce kolejne stany idą w ślady pionierów. Obecnie w USA w 15 stanach można legalnie nabyć konopie na receptę do celów medycznych.
1997 rok, Polska przyjmuje ustawę antynarkotykową wprowadzającą kary więzienia za handel konopiami.
2001 rok, Polska przyjmuje bardziej surowe prawo antynarkotykowe wprowadzającą kary więzienia za posiadanie najmniejszych ilości konopi indyjskich, do trzech lat za posiadanie i do 12 lat za częstowanie, prezydent Kwaśniewski podpisuję tą ustawę, i nowe prawo zaczyna obowiązywać.
2005 rok, Polska zaostrza kary za posiadanie najmniejszych ilości konopi.
W latach 1997-2011 spożycie konopi w Polsce wzrosło dwukrotnie. Ustawa, która miała przeciwdziałać używaniu niegroźnej konopi doprowadziła do skazania 50 tysięcy ludzi w ciągu 10 lat tylko za posiadanie niewielkiej ilości suszu roślinnego.
W roku 2011 rząd Polski debatuje nad zmianą ustawy częściowym jej złagodzeniu poprzez umożliwienie umorzenia sprawy przez prokuratora, jednocześnie zaostrzającej kary za posiadanie do pięciu lat pozbawienia wolności.
2001-09 rok, George W. Busch rozpoczyna druga wojnę z narkotykami koncentrując się na walce w konopiami. Policja federalna zwalcza także konopie medyczne w stanach gdzie zostały one zalegalizowane na receptę.
2010 rok, Czechy wprowadzają nową ustawę antynarkotykową określającą ilości na własny użytek. W praktyce zniesiono karanie za posiadanie małych ilości konopi. Powołano także katedrę marihuany medycznej w Pradze.
Barack Obama kończy wojnę z konopiami do celów medycznych. Od tej pory stany samodzielnie podejmują decyzję czy dopuścić marihuanę do celów leczniczych. W Ameryce gwałtownie rośnie poparcie dla legalizacji konopi. W roku 2010 w deklaracjach poparcie dla legalizacji sięga już 55%. Mimo to zwolennicy przegrywają referendum w Kalifornii, zdobywając 45%. Pełna legalizacja i opodatkowanie znalazły przeciwników także wśród zwolenników konopi, głównie z powodu kształtu proponowanej ustawy i nadmiernej wysokości proponowanych podatków. Równocześnie zwolennicy wygrywają w trudnym republikańskim stanie Arizona referendum legalizujące konopie do celów medycznych. Arizona staje się piętnastym stanem z legalną marihuaną na receptę. Legalizację na podobnych zasadach przyjął także stan Massachusetts.
2010 Mimo wydawało by się znacznych zmian wciąż co roku w samych tylko Stanach Zjednoczonych za posiadanie konopi do aresztu trafia blisko milion obywateli. Znaczna ich część dostaje wyroki więzienia. Jednocześnie mafia na masową skalę produkująca konopie w Meksyku na rynek USA zarabia na eksporcie dziesiątki miliardów dolarów rocznie.
Lata 2007-2011, w wojnie gangów narkotykowych z rządem Meksyku zginęło 28000 ludzi głównie cywilów. Rząd utracił pełnię kontroli nad krajem i nie jest już w stanie bronić swoich obywateli. Mafia zarabia tak ogromne kwoty na handlu konopiami eksportowanymi do USA, że policja, a nawet wojsko nie potrafią się skutecznie jej przeciwstawić. Spektakularne akcje jak przejęcie i spalenie 300 ton konopi na granicy z USA nie wpływają na zmniejszenie zjawiska. Prezydent Meksyku Felipe Calderón otwarcie skrytykował prawo antynarkotykowe. Zaproponował także depenalizację posiadania konopi, co miało by pozbawić dochodu mafię.
Subskrybuj:
Posty (Atom)